Już północ - cień ponury pół świata okrywa,
A jeszcze serce zmysłom spoczynku nie daje,
Myśl za minionym szczęściem gonić nie przestaje,
Westchnienie po westchnieniu z piersi się wyrywa.
A choć znużone ciało we śnie odpoczywa,
To myśl znów ulatuje w snów i marzeń kraje,
Goni za marą, której szczęściu niedostaje,
A dusza przez sen nawet drugiej duszy wzywa.
Jest kwiat, co się otwiera pośród nocy cienia
I spogląda na księżyc, i miłe tchnie wonie,
Aż póki nie obaczy jutrzenki promienia.
Jest serce, co się kryjąc w zakrwawionym łonie,
W nocy tylko oddycha, w nocy we łzach tonie,
A w dzień pilnie ukrywa głębokie cierpienia.
________________________________________
And now, for those of you who prefer English...
The Translation
It’s midnight – half the world is covered in shadow,
But still the heart stirs and provides no rest,
Thoughts of a bygone love wring and wrest,
As pained sighs after new sighs continually flow.
And though the weary body lies in calming sleep,
Thoughts take wing in the land of dreams,
Chasing visions of joy never gotten, it seems,
As one soul calls to another even in silence deep.
There is a flower which opens up in shadowy night,
And gazes at the moon, and sweetens the air,
Till it’s touched by the beams of morning light.
There is a heart – in wounded breast taking flight;
Only at night does it breathe in teary despair,
Till it softly covers its desires from day’s pitiless glare.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment